wtorek, 22 lipca 2014

(33.) Pocztówka z wakacji.


Upał doskwiera niesamowicie! Wytapia mi szare komórki. Dlatego moje pisanie nie jest tak wydajne, jak ostatnio. Na miejscu tego posta, 3 dni temu, miało się napisać coś na temat "udanego rodzinnego odpoczynku", ale mózg mi wysiadał i nic sensownego, fajnego, ciekawego i w ogóle -ego, nie chciało się napisać...
W sumie, byłby to strasznie nieudany wpis, bo sami przeżyliśmy swój "pierwszy raz" z dzieckiem na jednodniowych wakacjach na basenie. Coś w stylu: "Napiszę o produkcji żarówek, chociaż nigdy nie miałam z tym styczności".