czwartek, 10 lipca 2014

(3o.) Wakacyjne plany 2o14



Nie wierzę, wprost nie dowierzam, że to moje 24 wakacje. Strasznie szybko ten czas ucieka. Za każdym razem, w wakacje, miałam plany nie z tej ziemi. O podboju kosmosu, o spotkaniu Leonarda DiCaprio, o tym, że odkryje mnie James Cameron (uwielbiam go♥) i będę grała w najbardziej kasowych filmach, że wygram w Toto Lotka i wyjadę na Hawaje...
Ale te moje wakacyjnie plany były zawsze tak nierealne, jak spotkanie jednorożca co najmniej. Albo odnalezienie przeze mnie skamielin.
A kiedy już miałam, jakiś konkretny i nawet realny plan, zapał kończył się tak szybko, jak się pojawiał.
Dlatego muszę spisać wakacyjne plany, bo inaczej znowu pójdą w niepamięć i skończy się, jak zawsze. A fakt, że Wy to już przeczytacie, daje mi większego kopa, bo i przed Wami nie chcę wyjść na niekonsekwentną osobę :)

Także, łapcie krótką listę i trzymajcie kciuki ^^