poniedziałek, 9 czerwca 2014

(11.) Mała depresja, czyli...

Inspiracja istnieje, 
ale musi zastać Cię przy pracy
Pablo Picasso
malarz, rzeźbiarz, grafik i ceramik

To żadna tajemnica, że lubię dbać o siebie, swoje zdrowie. Staram się jeść i żyć odpowiednio do mojego stylu życia.Jestem aktywna fizycznie, bo codziennie ćwiczę. Tak bardziej regularnie to od roku. Prędzej to były sporadycznie objawy potrzeby pobiegania, czy zrobienia 10-ciu brzuszków.
Po ciąży bardzo szybko schudłam i nie wyglądałam za dobrze. Przynajmniej w swoich oczach.
No tak....

Wtedy postanowiłam, że nie będę, jak większość świeżo upieczonych mam. Nie będę miała cellulitu, rozstępów i nie będę narzekać, że jestem gruba, a potem usiądę i zjem 3kg czekoladek popijając Pepsi Light.
Bo zawsze dbałam o siebie.
No może prawie zawsze.

Bycie bulimiczką nie można nazwać dbaniem o siebie, o swój organizm i zdrowie.
Przez 7 lat miałam z tym problem. Dopóki nie dowiedziałam się, że zostanę mamą :)
Ale skutki tego strasznego czynu na własnym ciele odczuwam do dziś. Mianowicie, nie mogę przytyć.
Chciałabym mieć ładne, wysportowane ciało, pracuję nad nim rok, zdrowo się odżywiam, ale zamiast mieć wyrzeźbione ciało, mam kolejne kg mniej, a ręcę nie grubsze od mojego Tośka.
Niektóre z Was nazwałyby mnie szczęściarą, ale wolałabym mieć trochę więcej ciałka, niż pozbywać się spodni kupionych miesiąc temu, bo są za duże mimo, że ściągane były z manekina.
Może kiedyś napiszę o tym coś więcej. Dzisiaj chciałam się tylko podzielić takim skrawkiem. Potrzebowałam tego.

Założyłam ten blog, żeby sobie trochę psychicznie pomóc. Mam kompleksów, co nie miara. Nie ma chyba bardziej zakompleksionej osoby ode mnie :) Śmieszne, a zarazem przykre.
Ale wierzę, że napisanie o swoich problemach i podzielenie się nimi, w pewnym sensie działa. Nie od razu, bo to jest etapowe, ale dam znać, kiedy będzie lepiej :)

Na dzień dzisiejszy mam 167cm i 47kg, rączki i nóżki chude, jak gałązki brzozy.
Lecz będę pracować nad tym. Nigdy się nie poddam, bo mogę zrobić to w najmniej odpowiednim momencie.


Dream Out Loud :)

A teraz się muszę ogarnąć i wyruszyć na małe polowanie po sklepach :)

Miłego dzionka ^^

2 komentarze:

  1. Tu iero. Mozemy sie umowic na dobra kawe i pogadac o kompleksach! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ty masz jakieś kompleksy? No proszę, nie przesadzaj :) :*

      Usuń

Śmiało..:) Wesprzyj Kropka^^