sobota, 7 czerwca 2014

(8.) Poranna tarta z serem twarogowym i muso-galaretką.



Odkąd zostałam mamą, mój poziom zapotrzebowania na pieczenie ciast wzrósł niewiarygodnie wysoko.
Mam taką wewnętrzną potrzebę i misję (?).
Chcę upiec takie ciasto, które będzie tym moim nr 1. Które Antek, w dorosłym życiu, będzie wspominał, jako najlepsze na świecie ^_^
Bez którego żadna niedziela się nie obędzie :)

Challenge Accepted

Z tego zapotrzebowania i z faktu, że kupiłam sobie w Tesco, za jedyne 3,50zł, dużą i ślicznie niebieską formę do tarty, więc musiałam ją wypróbować :), powstała dzisiaj delikatna, sycąca, orzeźwiająca 


    
...:::Tarta z serkiem i muso-galaretką:::...

Od razu uprzedzam, że ciasto kruche jest kupne. W tak gorący poranek i przy maluchu, który jest pełen energii i wszędzie go pełno, nie wyobrażałam sobie zagniatania ciasta :)

~~*~~

Przygotowanie:

Kruche ciasto wyciągam z opakowania (xD) i układam na formie do tarty. Dociskam do boków i wkładam do lodówki.

Piekarnik ustawiam na 175 stopni. 

Serek twarogowy:
  • opakowanie sera białego, półtłustego
  • 4 zółtka
  • cukru pudru (do smaku, wedle uznania)
  • opakowanie cukru wanilinowego
  • 2oo ml kwaśnej śmietany 
Bardzo prosta sprawa. Wystarczy tylko zblendować wszystkie składniki, aby serek uzyskał jednolitą konsystencję.
Wyciągamy formę z ciastem, wlewamy nasz serek i wkładamy do piekarnika na 30-35 minut, w zależności od piekarnika. U mnie wystarczyło niecałe 30 minut.

Kiedy nasze ciacho się robi, czas przygotować muso-galaretkę:
  • garść truskawek
  • pół banana
  • jabłko
  • jagody kamczackie
  • galaretka truskawkowa
I znowu poszłam na łatwinzę, ale co tam.
Owoce blendujemy na mus. Ma być on lekko kwaskowaty, ale nie aż tak bardzo, więc, jeżeli wyjdzie za kwaśny, można dodać łyżkę/łyżeczkę miodu :)
Galaretkę rozpuszczam w 3ooml gorącej wody, czekam aż trochę przestygnie i dolewam ją do musu. Teraz niech trochę nam stężeje.

Ach...nasza tarta już prawie gotowa :)

Upieczone ciasto wyciągamy z piekarnika i zostawiamy do wystygnięcia.

Ciasto już chłodne, galaretka trochę bardziej galaretkowata, ale nie całkiem, czyli możemy delikatnie łyżka wylewać muso-galaretkę na tartę. Resztę do kubeczka i Antek będzie miał swoją ukochaną galaretkę :)


Skończone?

W takim razie odstawiamy do lodówki,niech galaretka trochę bardziej stężeje. Później kładziemy kilka przekrojonych truskawek.
Znowu do lodówki, a przed podaniem oprószamy cukrem pudrem :)

Smacznego ^_^

3 komentarze:

  1. Chcę podzielić się z Wami filmem, który jest rzekomo przesłaniem od pozaziemskiej cywilizacji na temat tego, czy chcemy żeby się ujawnili:
    https://www.youtube.com/watch?v=DJ7SEKNVQng

    Życzę Wam wszystkim otwartych umysłów! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajne ciasto :) oczywiście kruche zrobiłam swoje. I nie tartę na ciasto w blaszcze :) PYCHOTA! :)

    OdpowiedzUsuń

Śmiało..:) Wesprzyj Kropka^^