Pierogi ruskie, pierogi ruskie, pierogi ruskie od mamuśki...
Najlepsza strawa na świecie. A jeszcze, jak są świeżo wyciągnięte z garnka..polane cebulką...Niebo w gębie.
Dla mnie istniały tylko i wyłącznie te pierogi. Te z kapustą, z mięsem..mogłyby nie istnieć. Nawet z owocami.
Ale...
Pan M. zażyczył sobie właśnie tych owocowych.
Jako, że nazbieraliśmy...Tzn. Pan M. nazbierał pokaźną ilość borówek i brzoskwiń, byłam wręcz zmuszona do zrobienia w kuchni pierogarni.
Bach! Mąka na blat!
Kurczę! Poparzyłam się roztopionym masłem!!
Damn it! Co jest? Ciasto się nie chce zrobić! O! już się zrobiło :)
Okrągłe, jak piersi kobiety borówki. Kształtne, jak pupa pięknej niewiasty brzoskwinie...
Lepię pierogi (nie na ślinę) i nawet dobrze mi to idzie. Tak, tak...przyznam się bez bicia, ale zawsze unikałam lepienia pierogów.
Nie wiem, dlaczego.
I żałuję, że częściej tego nie robiłam, bo fajnie obniżają złość i stres. A potem ta konsumpcja tych owocowych pierogów...
Omnomnom!
Dlaczego ja nie przepadałam za owocowymi pierogami?! Przecież one są świetne i takie idealnie lekkie na letni obiad :DI nie zawierają ani grama cukru!
Żadna kurka nie straciła dzieciątka...!
Zaczyna być sadystycznie prawdziwie, więc zapraszam do lektury przepisu na totalnie wegańskie pierogi, a ja idę pić "kawę sukcesową", bo dostałam główną rolę w Polsat-owskim programie i się bardzo cieszę.
Trzeba się odbić od dna, żeby zacząć latać :)
~~*~~
Składniki na ciasto:
- 500g mąki z pełnego przemiału typu 1850 (ale może być zwykła, bo nie każdy lubi)
- 3/4 szkl. ciepłej wody
- 1/4 szkl. roztopionego masła
- 2-3 szczypty soli
- łyżka oliwy
Standardowo: mąkę trzeba przesiać.
W miseczce, albo na blacie sypiemy mąkę i robimy gniazdko po środku, do którego dodajemy szczyptę lub dwie soli, wlewamy stopniowo wodę, masełko i oliwę.
Ugniatamy tak długo, aż ciasto będzie gotowe i delikatne. Nie może być twarde.
Jeżeli takie wyjdzie, wystarczy dodać odrobinkę roztopionego masła. Nie dodawajcie wody, bo zabierze ona uzyskany już smak ciasta. Masełko je wzbogaci.
I każdy z nas wie, jak się pierożki robi:)
Ciasto rozwałkować, kółeczka powykrawać i nadziewać owocowym farszem.
Owocowy farsz:
- borówki
- brzoskwinie
- mąka ziemniaczana
Brzoskwinie trzeba obrać ze skórki i pokroić na malutką kosteczkę. Za duża kostka przebije nam ciasto.
Borówki opłukać, odsączyć i połączyć z brzoskwiniami.
I to może być tyle. Wystarczy nafaszerować pierożki i je ugotować.
Ale...jeżeli chcecie mieć fajny, lejący środek, niczym frużelina, oprószcie owoce mąką ziemniaczaną :)
Wydaje mi się, że ten "zabieg" również wzbogacił smak. Tylko nie przesadzajcie z ziemniaczanką :)
Gotowe pierożki idealnie komponują się ze śmietaną, albo kefirem :)
Bon Appetit :)
Jakie są Wasze ulubione pierogi?
Ale wyglądają! Chyba w niedzielę się pobawię w lepienie, bo zrobiłaś mi niesamowitego smaka <3
OdpowiedzUsuńBuziole :*
www.byle-do-emki.blogspot.com
Aj, lep babo, lep^^ I smacznego :)
UsuńNigdy nie robiłam pierogów z owocami :D Moje ulubione to pierogi z pieczarkami i kapustą albo ze szpinakiem i fetą. Mniam mniam :)
OdpowiedzUsuńTo też moje pierwsze w życiu pierogi :) Mmmm..pierogi ze szpinakiem ^^ całkiem o nich zapomniałam :)
UsuńJeśli z masłem, to już nie wegańskie ;-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że wegańskie, bo są masła dla wegan ;)
UsuńTo juz chyba raczej margaryna,nie maslo?Maslem nazywamy przeciez te typowe,tluste i z krowiego mleka.Chyba,ze przeoczylam cos w nowosciach weganskich ;-) Tak tylko czepiam sie,bo perfekjonistka jestem,nie ze zlosliwosci ;-)
UsuńAkurat dostałam od kuzynki, która w Anglii mieszka i przywiozła mi trochę. Ale niestety, nazwy nie podam, bo już wyrzuciłam opakowanie. Następnym razem bardziej się postaram i o nazwie nie zapomnę :)
UsuńA znalazłam linki, gdzie można samemu zrobić masło/margarynę wegańską.
http://www.olgasmile.com/maslo-weganskie-margaryna-bezmleczna.html
http://www.weganizm.com/maslo-weganskie.html
Zatem właściwie mówimy o roślinnym maśle-czyli w gruncie rzeczy o margarynie? :-)
UsuńDziękuję za przepisy na masło/ margarynę wega, muszę koniecznie wypróbować :-) I pierożki, jeśli znajdę kiedyś czas na ich lepienie :-D
Pozdrawiam,
Natalia
A no to nazwijmy to masmargaryną ^^ i zachęcam do podzielenia się efektami ;)
UsuńPozdrawiam,
V!cky