Zanim postanowiłam ponownie przejść na wegetarianizm, zajadałam się tymi kotlecikami, że Hoł! Hoł! Hoł! Merry Christmas!! :) Są przepyszne, aromatyczne, praktycznie nie zawierają zbędnego tłuszczu, więc osoby, które bardzo dbają o linię, ale uwielbiają pulpeciki, mogą się nimi zajadać. Bez wyrzutów sumienia ^^
Nie sądziłam, że przy minimalnej ilości przypraw, bez smażenia itp. jakiekolwiek kotlety mogą być aż tak smaczne.
Przepis dostałam od brata, który bardzo pilnuje swojej diety. Jest piłkarzem, ćwiczy na siłowni, więc można mu zaufać, co do dietetyczności pulpecików. Tym bardziej, że jemu wychodzą one po mistrzowsku! Ukradę mu jeszcze kilka innych dietetycznych tricków i się z Wami podzielę :) Na pewno zawitają tutaj jego ciastka owsiane:) Nie przypuszczałam, że będę zachwycać się kuchnią młodszego brata :)
A ja...muszę się tylko nacieszyć zdjęciami i faktem, że Wam mogę przekazać tą niezwykle prostą i smaczną recepturę kombinując, jak zrobić sobie wegańską wersję.
~~*~~...:::Składniki:::...Najprostsza sprawa na świecie!
- 250g filetu z piersi indyka
- całe jajko
- koper
- przyprawy do smaku (sól, pieprz)
- 1/3 cebuli
Wszystkie składniki blendujecie, formujecie zgrabne pulpeciki i gotujecie na osolonej wodzie.
Zaskakujecie rodzinę i znajomych faktem, że dietetycznie nie znaczy nie smacznie ^^
SMACZNEJ
DIETY
^^
DIETY
^^
Pycha będą na pewno i stanowią świetną bazę do własnych inspiracji :D Będę próbować :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie, bo są przepyszne ^^
Usuń