Więc przyjmijmy, że to praliny ^^
Miałam dla Was tyle świątecznych przepisów. Niestety, czas pokazał, że nie zawsze wszystko pójdzie zgodnie z planem. Wesele Moniki i Patryka, gorączka przedświąteczna, Antoś, porządki i moja biedna kotka Krysia, która 2 dni temu przeszła zabieg ratujący życie.
Ale jest już z nią ok. Tylko strasznie wychudła. Mam nadzieję, że przytyje przez święta :D No i wykosztowałam się trochę, więc prezentów nie będzie. Najważniejsze, że Krysia przeżyła :)
A dzisiaj mam dla Was szybki i bardzo prosty przepis na malutkie słodkości oprószone kakaem i wykulane w wiórkach kokosowych :)
Za chwilę będę robić w bardziej świątecznej wersji. Z białej czekolady. Do połowy dodam odrobinę skórki z pomarańczy :) A może jeszcze pokuszę się o cynamon i goździki :)
Więc, jeżeli chcecie bardziej klimatycznie, zwykłą czekoladę zamieńcie na białą, a do środka wciśnijcie migdały, albo orzechy :)
...:::Składniki:::...
- 200g czekolady mlecznej
- 100g białej czekolady
- kilka kropel wody i mleka
- 70g ryżu preparowanego
- wiórki kokosowe
- naturalne lub rozpuszczalne kakao
- i inne dodatki, jakie Wam przypasują :)
Ryż preparowany uprażyłam na patelni. Ten zabieg "kosmetyczny" sprawi, że nie rozmoknie on w czekoladzie i ciągle będzie chrupki :) Dodajcie szczyptę soli, jeżeli lubicie połączenie delikatnej słonności i słodkości :)
Do miseczki przesypałam ryż, zalałam płynną czekoladą i dokładnie wymieszałam. I najlepsze zostało na koniec. Formowanie kuleczek :) ♡
Moje nie wyszły jakoś wyjątkowo zgrabnie, ale Antoś bardzo chciał zobaczyć, co robię, więc...:)
I teraz decyzja należy do Was. Czy użyjecie wiórek kokosowych, kakaa, orzechów, czy jeszcze innych cudności do obtoczenia i tak będą pyszne :)
Prosty, szybki przepis, który będzie idealny dla zabieganych ludzi lubiących słodkości :) Wręcz pasujący do świątecznej oprawy :)
A jak Wasze przygotowania do świąt?
My na razie, jak co roku, chodzimy do moich rodziców. Raczej bez sensu byłoby przygotowanie osobnej kolacji, mieszkając w tym samym mieście, co rodzice :) Więc została mi się ta najfajniejsza część świątecznych przygotowań: dekorowanie domu i pieczenie ciasta ^^
W tym roku będą to właśnie praliny i sernik nowojorski. Skromnie, bo skromnie, ale na drugi dzień świąt siostry wyjeżdżają :(
Święta i tak są najcudowniejszym okresem w roku. Najważniejsze, że chociaż przez chwilę będziemy mogli być wszyscy razem i cieszyć się swoją obecnością :)
Bo przecież o to w tym wszystkim chodzi, nieprawdaż?
Na dzisiaj tyle.
P.S.❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄Chciałabym życzyć Wam spokojnych, radosnych, pełnych miłości i troski świąt. Żebyście nie zapominali, że święta to czas rodzinnych spotkań, a nie drogich prezentów. Wasza rodzina i tak Was kocha :) Dla nich najważniejszy jest wspólny czas, przy wspólnym, pięknie zastawionym stole :)Jeszcze raz Wesołych Świąt :)❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄❆❅❄
Nie liczcie kalorii ^^
Wesołych!!!
OdpowiedzUsuńAle masz pięknie udekorowany dom!
A pralinki kocham! Tylko nie chciałoby mi się ich robić :P Strasznie ze mnie cukierniczy leń...
Wesołych^^
UsuńI dziękuję :)
Zacznę Ci paczki wysyłać :D